Marika ma 11 lat. Od urodzenia cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i niedowład lewostronny. Pomimo choroby jest bardzo wesołą, pogodną dziewczynką, która ma niesamowitą wolę walki o normalne dzieciństwo i życie. Każdy dzień jest dla niej i dla nas walką o kolejny krok do przodu. Zostań z nami dłużej i poznaj świat Mariki...





środa, 18 stycznia 2017

Mamy już wszystkie wyniki badań,wczoraj byliśmy na wizycie u pediatry bo Marika znowu jest chora.
Na szczęście w gardle nie ma żadnej bakterii,badanie słuchu tympanogramem wyszło prawidłowo,natomiast  audiometria tonalna nie wyszła gdyż Marika nie chciała współpracować.Z RTG zatok wynika że może być jakiś stan zapalny,ale ostateczną diagnozę musi wystać otolaryngolog.
W poniedziałek dzwonił lekarz że mamy przyjechać na operację,ale ponieważ Marika jest chora musieliśmy ją przesunąć na inny termin.
Nowy termin operacji zostanie wyznaczony dopiero wtedy jak Marika będzie całkowicie zdrowa.


sobota, 7 stycznia 2017


Jak to bywa zawsze z początkiem Nowego Roku,rodzice dzieci niepełnosprawnych drukują i rozsyłają apele z prośbą o 1%.
Więc i ja dzisiaj tak drukowałam,rozcinałam,adresowałam koperty i naklejałam znaczki.



Wydrukowałam 250 apeli,palce i ręka mnie bolała od tych nożyczek,w chwilach największego bólu żałowałam że nie mam takiej domowej gilotyny do papieru,bo z taką gilotyną to rach-ciach i gotowe.
Zaadresowałam 100 kopert i nakleiłam 100 znaczków.
I na dzisiaj już koniec,
Następna partia może jutro,a jak nie jutro to na pewno w następnym tygodniu :)
Uciekam do swojej rodzinki a Wam kochani życzę miłego weekendu :*


czwartek, 5 stycznia 2017

Wczoraj w przedszkolu odbył się bal 😀
Do samego końca nie wiedzieliśmy czy Marika na nim będzie.
Ale udało się,z samego rana Marika spakowała swój strój do torby i z uśmiechem na twarzy powędrowała do przedszkola.
A tak wyglądała na balu 😀

   





   

Moja mała kochana pszczółka Maja  😍😍😍



wtorek, 3 stycznia 2017

Witajcie Kochani w Nowym Roku.
Nasz rok niestety nie zaczął się najlepiej.
Marika nadal kaszle,w piątek dzień przed sylwestrem byłam z Mariką kolejny raz u pediatry,bo mimo że brała antybiotyk to kaszel nie minął.Lekarz skierował nas do poradni otolaryngologicznej w celu wydania skierowania na wymaz z gardła w celu potwierdzenie lub zaprzeczenia bakterii w gardle.
Dzisiaj na 12:00 miałyśmy wizytę w poradni,myślałam że dostaniemy skierowanie i będzie po wizycie.Niestety lekarz zbadał Marikę bardzo dokładnie,i zaczął mówić:
-córka ma przerost migdałka gardłowego
-niedrożność trąbki słuchowej Eustachiusza
-skrzywienie przegrody nosowej
-zarzucanie ( refluks ) żołądkowo-przełykowe

I w tym momencie chciało mi się płakać.

Lekarz usiadł przy biurko i zaczął coś pisać,drukować,po czym powiedział:

- Dam Pani skierowanie na badanie słuchu,skierowanie na pobranie wymazu z gardła oraz skierowanie na RTG zatok obocznych nosa.Jak będzie miała Pani komplet wyników to proszę się do mnie zgłosić.
Proszę wykupić w aptece ten lek i podawać na noc,w celu złagodzenia refluksu,oraz zastosować dietę ( żadnych słodyczy,ciastek,napoi gazowanych,ostrych i pikantnych potraw,żadnych chipsów itp. )

Wyszłam z gabinetu,i miałam ochotę się rozpłakać,przecież to dopiero początek roku a my podczas jednej wizyty dostaliśmy aż trzy skierowania.

Wróciłam do domu i mówię do męża co powiedział lekarz,na chwilę się poddałam...
Nie miałam siły na nic...

Ale nie mogłam się poddać,muszę walczyć dla Mariki.

Jutro jedziemy do przychodni na pobranie wymazu z gardła.
13.01.na 14:30 mamy badanie słuchu.
Na RTG zatok jedziemy po niedzieli.