Marika ma 11 lat. Od urodzenia cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i niedowład lewostronny. Pomimo choroby jest bardzo wesołą, pogodną dziewczynką, która ma niesamowitą wolę walki o normalne dzieciństwo i życie. Każdy dzień jest dla niej i dla nas walką o kolejny krok do przodu. Zostań z nami dłużej i poznaj świat Mariki...





czwartek, 30 lipca 2015




Z takim uśmiechem i radością jechała wczoraj Marika karetką na ściągniecie gipsu.
Poprosiłam aby karetka przyjechała na godz.9 a przyjechała o godz.10:40 ot takie drobne spóźnienie :)
Po ściągnięciu gipsu,okazał się że są jeszcze szwy,więc trzeba było je ściągnąć,niestety były suche i wyciągnie ich sprawiło Marice potworny ból i przeraźliwy płacz.
Myślałam że mi serce pęknie.
Po zdjęciu szwów,pojechaliśmy na prześwietlenie biodra,tam to dopiero był potworny płacz.
Ponieważ kolano przez sześć tygodni było unieruchomione to teraz każdy delikatny ruch nogą sprawia jej ogromny ból,więc przenoszenie jej z noszy na stół do prześwietlenia i z powrotem na nosze było dla niej bardzo bolesne i męczące.
Kiedy ze zdjęciem trafiliśmy do gabinetu lekarskiego,okazało się że wszystko jest w jak najlepszym porządku :)
Teraz przez osiem tygodni Marika nie może chodzić,tylko ćwiczyć na siedząco lub leżąco.
Kontrola za osiem tygodni.
Marika była tak zmęczona,że w drodze powrotnej usnęła w karetce.


środa, 22 lipca 2015

Pięć tygodni już za nami :)
Za tydzień jedziemy na ściągnięcie gipsu :)
Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła ją normalnie w wannie wykąpać a nie w warunkach ekstremalnych ;)

piątek, 17 lipca 2015

W domu wielka rozpacz,bo Mariki tablet przestał działać.Był mąż u pana który się zajmuje naprawami i powiedział nam że lepiej kupić nowy niż naprawiać tego starego,bo naprawa wyniesie więcej niż zakup nowego tableta.
W tym tablecie Marika miała swoje gry,które służyły jej do zabawy i terapii ręki.Oglądała też bajki.
Marika wie że tablet jest popsuty,ale i tak kilka razy dziennie prosi o tableta bo chce układać i oglądać bajki.
W tej chwili nie mamy funduszy aby kupić jej nowego tableta,szczególnie kiedy zdejmą jej gips będziemy potrzebować sporej gotówki na prywatną rehabilitacje.

wtorek, 14 lipca 2015

Cztery tygodnie już za nami :) jeszcze tylko dwa :)
i chciałabym w imieniu Mariki bardzo serdecznie podziękować za każde smsy,telefony w których pytacie o Marikę,za każde pozdrowienia,buziaki i prezenty.
To bardzo miłe z Waszej strony,że los Mariki nie jest Wam obojętny.
Że cały czas o nas pamiętacie...
Dziękujemy :*

środa, 8 lipca 2015

Wczoraj minęło trzy tygodnie jak Marika jest w gipsie.,czyli połowa już za nami :)
Dobrze że dzisiaj nie ma już takich upałów,bo nam dorosłym było ciężko a dopiero co Marice,chociaż ani razu się nie skarżyła że jej gorąco,że duszno itp.
Bardzo dzielna z niej dziewczynka :)

środa, 1 lipca 2015


Chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować pewnej młodej parze,która poprosiła swoich gości o to żeby zamiast kwiatów przynieśli zwykłe znaczki pocztowe,które zostały przekazane Marice :)
Dzięki temu wspaniałemu pomysłowi młodej pary i wspaniałym gościom będziemy mogli wysyłać apele Mariki.

Dziękujemy również za wspaniałe prezenty dla Mariki.




Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły.
Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie. Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń.



Młodej Parze Gratulujemy i życzymy wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia



Z uśmiechem na twarzy jechała dzisiaj Marika karetką do szpitala na zdjęcie szwów i wzmocnienie gipsu.
Po raz kolejny Marika pokazała że jest bardzo dzielną dziewczynką i ani razu nie zapłakała podczas wyciągania szwów.
Jestem z niej bardzo dumna :*