Od wczoraj po długiej nieobecności Marika wróciła do przedszkola 😀
Była bardzo zadowolona i nie mogła się doczekać kiedy w końcu wróci do przedszkola.
A wczoraj po przedszkolu poszliśmy cała trójką kupić Marice sandałki i po raz pierwszy dziecko się zbuntowało i nie chciało butów które mama wybrała,tylko takie które jej się podobają.
Założyła,przymierzyła i powiedziała że innych nie chce 😀
I na nic moje prośby że te które ja wybrałam będą lepsze.
"Teraz mam prostą nóżkę,są piękne i eleganckie i chcę te"-rzekła córka.
No cóż,córka mi dorasta 😀
Więc kupiliśmy te które Marika chciała 😀

Rano oczywiście poszła w nowych butach i sukience 😀

Za nami kilkanaście ciężkich dni rehabilitacji,dzięki którym Marika już chodzi 😀
Dziękujemy naszej wspaniałej Pani Uli,bez której nie dalibyśmy sobie rady 😍
Bo to dzięki niej i jej ciężkiej pracy Marika już chodzi.
Co prawda chodzi i trzyma się się mebli,wózka dla lalek itp.
Ale chodzi i nie trzeba jej nosić.
Oprócz rehabilitacji z Panią Ula,Marika codziennie jeździ na rowerku stacjonarnym
i dzięki uprzejmości naszej sąsiadki do której chodzimy i tam dodatkowo jeszcze Marika chodzi na bieżni.
I myślę że już od następnego tygodnia Marika wróci do przedszkola 😀