Marika ma 11 lat. Od urodzenia cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i niedowład lewostronny. Pomimo choroby jest bardzo wesołą, pogodną dziewczynką, która ma niesamowitą wolę walki o normalne dzieciństwo i życie. Każdy dzień jest dla niej i dla nas walką o kolejny krok do przodu. Zostań z nami dłużej i poznaj świat Mariki...





niedziela, 23 kwietnia 2017

Ponieważ dostaję e-maile od Was z zapytaniem jak wygląda podcięcie ścięgna Achillesa itp. postanowiłam to wszystko Wam opisać 😀
A więc w niedzielę zgłosiliśmy się do szpitala,oprócz Mariki zostały przyjęte jeszcze dwoje dzieci.
Najpierw sterta dokumentów z pielęgniarką,potem dostaliśmy dokumenty i ankietę anestezjologiczną i z tym udaliśmy się do anestezjologa.Po tej wizycie dwójka dzieci poszła na RTG a my na salę,bo nie miałyśmy żadnego skierowania,więc uznałam że nie potrzebujemy tego badania.
W poniedziałek rano zaraz po obchodzie pojechało pierwsze dziecko.Marika była trzecia w kolejce.

Godzinę przed operacją wpada lekarz i mówi:

- Proszę skierowanie i proszę wziąć wózek i pojechać z córką na RTG.

Zrobiłam wielkie oczy,i pytam lekarza:

-Teraz?Przecież za godzinę Marika ma operację.

-Dlatego proszę wziąć wózek i prędko jechać-odpowiedział lekarz.

Jak mówił,tak zrobiłam,Marika szybko wsiadła do wózka i biegiem na RTG,a tam kolejki.

Kiedy już RTG było zrobione i dostała płytę ze zdjęciem,biegiem na oddział,jeszcze dobrze nie wysiadłam z windy a mama dziecka które było jako drugie operowane mówi że szukają nas bo zabierają już Marikę na salę operacyjną.

O nie,nie tak szybko,nie tym razem-pomyślałam sobie.

Pielęgniarce oddałam płytę ze zdjęciem z RTG i dostałam syrop w strzykawce do podania dla Mariki.
Od razu powiedziałam pielęgniarce że zaraz podam syrop i najwcześniej możemy pojechać za ok.30 minut,aby ten syrop zadziałał.
Ponieważ dwa lata temu,podczas pierwszej operacji podali Marice syrop i od razu ją zabrali,lek nie zadziałał i jak ją zabierali tak strasznie płakała,a nam serce pękło na milion kawałków,więc nie chciałam tego przeżywać jeszcze raz...
Po ok.20 minutach po podaniu syropy,Marika zaczęła przysypiać trzymając w ręce swojego ukochanego misia...
Po 35 minutach pojechaliśmy na salę operacyjną...
Marika spała jak aniołek i nie była niczego świadoma...

Po 4 godzinach i 20 minutach pojechaliśmy po Marikę...
To były najdłuższe 4 godziny i 20 minut...
Człowiek siedzi taki bezradny,stara się myśleć o czymś innym,ale nie da się o niczym innym myśleć...
Po głowie krążą setki pytań,które chwilowo zostają bez odpowiedzi...
I w końcu nadchodzi ten moment,kiedy znowu mogę córkę przytulić....

A ona na mnie patrzy i mówi takim zachrypniętym i zaspanym głosem:

-gdzie byłaś tak długo?

Uśmiecham się do niej i mówię:

-czekałam na Ciebie za drzwiami...


Podczas operacji zostało usunięte zespolenie z części bliższej kości udowej ( wyciągniecie blaszki/płytki i śrub )
oraz ześlizgowate wydłużenie ścięgna Achillesa i założony gips na 6 tygodni.
Wydłużenie ścięgna u Mariki było wykonane metodą mało inwazyjną tzn.przez trzy nacięcia przez skórę.
"Dziury" po nacięciach nie zostały zaszyte,tylko same się zrosną.

Ponieważ w ranie pooperacyjnej był dren,w szpitalu spędziliśmy jeszcze 2 dni,podczas których cały czas w kroplówce podawany był lek przeciwbólowy.

Zalecenia od lekarza:

-zakaz chodzenia,siadanie na łóżku z wyprostowaną nogą.
-utrzymanie gipsu na lewej kończynie dolnej przez 6 tyg.od operacji.
-zmiany opatrunków co 2-3 dni
-ćwiczenia zgodnie z instruktażem
-zdjęcie szwów z rany pooperacyjnej w 14-18 dobie po zabiegu.


piątek, 14 kwietnia 2017

środa, 12 kwietnia 2017

Kochani 😀
Jesteśmy już w domu,wszystko poszło zgodnie z planem i nie było żadnych komplikacji.
Marika jest jeszcze słaba i obolała ale najważniejsze że we własnym domu i we własnym łóżku 😀
Bardzo serdecznie dziękuję za masę telefonów i smsów,to miłe że o nas pamiętacie 😍


czwartek, 6 kwietnia 2017


Zadzwonił dzisiaj lekarz i powiedział że nastąpiła mała zmiana planów.
Do szpitala mamy zgłosić się już w niedzielę,a operacja będzie w poniedziałek.
Trzymajcie mocno kciuki





wtorek, 4 kwietnia 2017

Znamy już termin operacji Mariki.

10.04.- mamy się zgłosić do szpitala.
11.04.- zaplanowana jest operacja.

Jeszcze nie wiemy czy podczas operacji zostanie wyciągnięta tylko blaszka i śruby czy jeszcze zostanie podcięte ścięgno Achillesa.
Wszystko okaże się na sali operacyjnej podczas operacji.
Bardzo prosimy o mocne trzymanie kciuków 😀