Za nami już dwa tygodnie rehabilitacji.Pani przychodziła codziennie od poniedziałku do piątku.
To były ciężko dni dla Mariki i dla nas.
Ile łez wylała bo ją tak bardzo bolało,ale za to są super efekty :)
Marika kiedy tylko leży/siedzi w łóżku to sama ćwiczy,wykonuje te same ćwiczenia co z panią rehabilitantką.
Dlatego od poniedziałku pani będzie przychodzić trzy razy w tygodniu.
Marika była nawet kilka razy na balkonie :)
i w sumie moglibyśmy pójść na dwór,ale spacerówka którą Marika jeździ jest na nią troszkę za mała,ale przed operacją wstawała na nóżki i się poprawiała,teraz ma zakaz wstawania na nóżki,więc przydałby się większy wózek,przeglądając internet trafiłam na wózek quinny freestyle model taki:
Lub taki:
Ma fajne duże siedzisko i przede wszystkim duże pompowane koła.
Brak funduszy na zakup nawet używanego wózka,a nikt na stronach internetowych nie ma za darmo do oddania.
Więc na razie pozostaje nam tylko balkon :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz